Bóg za kratkami

Bóg za kratkami

 

Każdy z nas marzy o miłości. Chcemy być kochani, akceptowani, doceniani. To za tym tęskni nasze serce. Tylko to my czasem szukamy zaspokojenia w niewłaściwych miejscach, osobach, rozrywkach. Oczekujemy dowodów miłości i zapewnień o tym, że jesteśmy kochani i potrzebni. Tymczasem jest Ktoś, to chce nam to udowadniać nieustannie. Mało tego! Ten Ktoś sam jest Miłością. Tym kimś jest Bóg. Czy zastanawiamy się czasem, ile On zrobił dla nas z miłości? Posłał swojego jedynego Syna na świat. Ale to nie wszystko! Jezus z miłości do nas umarł na krzyżu, aby nas odkupić. Wszystko za darmo, a co więcej, pomimo naszych grzechów, słabości i niewdzięczności. Czy znasz jeszcze kogoś, kto by tak mocno Cię ukochał? Tak bezinteresownie?

        Miłość Boga jest nieskończona i sięga głęboko. A kolejnym dowodem na to jest Sakrament Pokuty. Twój Bóg z miłości do Ciebie, pozwolił się „zamknąć za kratkami” konfesjonału i tam cierpliwie, nieustannie czeka na Ciebie. Bóg, który stworzył cały świat i jest wszechmocny, zniża się ku Tobie i chce zabrać wszystkie Twoje grzechy, ten cały brud, a w zamian za to daje Ci swoją miłość i nowe życie. Za każdym razem, kiedy idziesz do spowiedzi, On Ci wybacza i natychmiast zapomina to wszystko, czym Go obraziłeś i zasmuciłeś Jego kochające serce. Daje Ci kolejną szansę. I tak za każdym razem… Co więcej, Bóg dał Tobie wolną wolę, jednocześnie sam stając się więźniem miłości jaką ma dla Ciebie. Jeśli my odmawiamy wierności, On wiary dochowuje, bo nie może się zaprzeć siebie samego. (2 Tm 2,13)

        Czy patrzyłeś kiedyś na spowiedź świętą, jak na dowód miłości Twojego Boga do Ciebie? Czy może jest ona dla Ciebie tylko stresującym obowiązkiem do wypełnienia? Miłość zmienia wszystko. Kiedy zobaczysz w konfesjonale, kogoś więcej niż tylko księdza, kiedy usłyszysz coś więcej niż tylko dźwięk wypowiadanych słów, Sakrament Pokuty nabierze dla Ciebie nowego znaczenia i zmieni się Twoje spojrzenie na spowiedź świętą. Tu nie chodzi o to, aby utrudnić Ci życie. Tu chodzi o to, abyś poczuł się kochany przez Boga Ojca. Bo miłość jest większa niż grzech. Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę – schyliłem się ku niemu i nakarmiłem go. (Oz 11,4) Bóg przychodzi jako pierwszy, ofiarując nam miłość. Liczy jednak, że także Ty odpowiesz miłością na Jego miłość. Tak jak On zniża się do nas w Sakramencie Pokuty, stając się więźniem swojej miłości do nas, tak my powinniśmy tę miłość przekazywać dalej, wybaczając sobie i tym, którzy nas skrzywdzili.

 

Magdalena Pawełczyk

Absolutne minimum

  Jedno z przykazań kościelnych zobowiązuje nas do przystąpienia do spowiedzi świętej przynajmniej raz w roku. Można by rzec – niezbędne minimum do wykonania. Dobrze, kiedy faktycznie je podejmujemy i realizujemy. Czy jednak to niezbędne minimum czyni z nas...

Zakłopotanie wobec sakramentu: „nie wiem, co powiedzieć”

  Powszechne narzekanie, że sakrament zanika, ma swoje przyczyny w kryzysie poczucia grzechu i przekształceniu sakramentu w rozmowę, która często ma silne znamię psychologiczne czy pedagogiczne. Spadek przystępowania do spowiedzi jest naprawdę wstrząsający...

Trzy powody dla których nie warto odkładać spowiedzi na później

        Może planujesz pójść do spowiedzi już od dawna, może zamiast zebrać się w sobie, zrobić porządny rachunek sumienia, Ty wciąż robisz „rachunek zysków i strat”: czy to coś zmieni, a jeśli z wrażenia zapomnę grzechy, co będzie gdy ksiądz mnie skrzyczy, itd....

Jeśli wahasz się, czy iść do spowiedzi

  Być może zastanawiasz się już od dawna, a może byłeś już nawet przy konfesjonale, ale jednak rezygnowałeś w ostatniej chwili. Podczas gdy inni robią rachunek sumienia i klękają przy konfesjonale, Ty nie przestajesz tworzyć rachunku zysków i strat… Czy warto iść...

Zanika poczucie grzechu

         Jak wynika z przeprowadzonych badań, tylko niespełna 30 procent z nas wierzy w istnienie szatana. Jak to się ma do deklaracji, które składamy chociażby podczas obrzędu chrztu naszego dziecka czy kiedy odnawiamy swoje własne przyrzeczenia chrzcielne?...

Pójdź pod prąd

Bardzo lubię chodzić po górach. Podczas gdy inni, w letni, wakacyjny czas wolą leżeć na plaży, ja wolę założyć wygodne buty i wyruszyć w góry. To wymaga wysiłku. Tym bardziej, jeśli na co dzień nie dba się o kondycję i wytrzymałość. Wówczas wędruje się jeszcze ciężej,...

Najnowsze artykuły

Dostrzeż gotowość Boga do przebaczania

  Aby się wyspowiadać, w konfesjonale musi być obecny kapłan. Niby oczywistość, ale jakże symboliczna. Obecność kapłanów w konfesjonałach jest oznaką gotowości Boga do przebaczenia człowiekowi. Do dzisiaj pamiętam uwagę mojego pierwszego proboszcza z Cedyni, ...

czytaj dalej

Jak często się spowiadać, aby spowiadać się dobrze?

  Częstotliwość przystępowania do spowiedzi wyznaczają nam na ogół dwie rzeczywistości: nakaz związany z przykazaniem kościelnym i obietnica, którą przekazała światu św. Małgorzata Maria Alacoque. Czy któraś z nich jest gwarancją dobrej spowiedzi? Drugie...

czytaj dalej

Dlaczego cenię sobie spowiedź świętą?

  Spowiedź święta to chyba jeden z najmniej lubianych sakramentów. Rzadko można znaleźć osobę, która mówi o częstym i chętnym przystępowaniu do spowiedzi świętej. Ze mną jest tak samo, wiele wysiłku kosztuje mnie systematyczne korzystanie z tego sakramentu. Ale...

czytaj dalej

Świadectwo księdza: młodzież a spowiedź

  Kiedy miałem piętnaście lat, nie rozumiałem jeszcze, że spowiedź może być naprawdę uwalniająca. Od tamtego czasu wiele się jednak wydarzyło. Zostałem księdzem. Teraz z ogromną radością pokazuję młodym ludziom piękno Bożej miłości i Bożego miłosierdzia, którego...

czytaj dalej

Od konfesjonału do ołtarza

  Eucharystia powinna być centrum życia każdego chrześcijanina. Wydaje się, że często jednak przechodzimy nad nią do porządku dziennego i tak naprawdę nie rozumiemy jej sensu i znaczenia dla naszego życia. Ja sama odkryłam cud Eucharystii mając ponad 25 lat....

czytaj dalej

Patron dobrej spowiedzi – św. Gerard Majella

  Prawie każdy z nas ma swojego patrona. Święci i błogosławieni, którzy noszą takie imiona, jakie nadali nam nasi rodzice, czują się w obowiązku opiekować się nami i wstawiać się za nami u Boga. Zwłaszcza jeśli sami o nich pamiętamy i zwracamy się do nich w...

czytaj dalej

Artykuły

Wróć do strony z artykułami i wybierz co więcej chciałbyś przeczytać. Wielu ludziom te teksty pomogły we właściwym przeżywaniu spowiedzi.

Pin It on Pinterest