Dlaczego mam znienawidzić zło?

Dlaczego mam znienawidzić zło?

 

Bardzo dobre pytanie! Jeśli nie postaramy się na nie odpowiedzieć, to nasze spowiedzi będą tylko sztuką dla sztuki, comiesięcznym lub nawet rzadszym rytuałem, który – według nas – musi być odpukany, ale wcale nie powoduje jakiejkolwiek przemiany… Zło jest największym nieszczęściem człowieka. Uznajmy to za pewnik! Poprzez zło nie możemy stać się najpiękniejszą wersją samych siebie. W wyniku wchodzenia w grzech wewnętrznie karłowaciejemy i sprawiamy, że nasze czyny prowadzą nas do pogłębiania zranień, zamiast „rozwijać nasze skrzydła” i sprawiać, by nasze działania prowadziły prostą drogą do duchowego sukcesu. Mówiąc w skrócie, w wyniku zła sami sobie odbieramy możliwość samorealizacji. Dlatego zdecydowanie warto się wobec tego zdystansować. Do takiej decyzji zachęca nas słowo Boże. Już w pierwszej księdze Pisma Świętego, w Księdze Rodzaju, czytamy o tym, że Kain miał „wymalowany na twarzy smutek”. Nie był to dobry widok. Na pewno nie zachęcał on do tego, by zawiązywać z Kainem relację przyjaźni. Autor natchniony opatruje jego zewnętrzny stan takim komentarzem: „Smuciło to Kaina bardzo i chodził z ponurą twarzą. Pan zapytał Kaina: «Dlaczego jesteś smutny i dlaczego twarz twoja jest ponura? Przecież gdybyś postępował dobrze, miałbyś twarz pogodną; jeżeli zaś nie będziesz dobrze postępował, grzech leży u wrót i czyha na ciebie, a przecież ty masz nad nim panować” (Rdz 4, 5-7). Z powyższych słów można wyciągnąć wiele ciekawych wniosków. Zło, które nie jest jeszcze w pełni zrealizowane, ponieważ jest dopiero na poziomie myśli i planów, jest już w stanie zatruć nasze życie i spowodować, że nasza twarz będzie odpychała innych. Opisany tutaj scenariusz bardzo często powtarza się w życiu. Już samo pertraktowanie z grzechem powoduje, że serce staje się niespokojne. Myślenie staje się ociężałe i podobne do ptaka, który zamiast szybować w powietrzu, jest zamknięty w klatce i szarpie się, ponieważ czuje ograniczenie swojej przestrzeni.

O ciężarze, który powoduje grzech, dowiadujemy się również z Drugiej Księgi Machabejskiej, gdzie jest opisana wiara Judy Machabejskiego w pośmiertne oczyszczenie z grzechów. Poniższy fragment słowa Bożego jest bardzo ważnym biblijnym argumentem przemawiającym za sensem modlitwy za zmarłych:

Potem Juda zebrał wojsko i powiódł do miasta Adullam. Ponieważ zaś wypadł siódmy dzień, zgodnie ze zwyczajem oczyścili się i tam spędzili szabat. Następnego dnia, kiedy było to już konieczne, żołnierze Judy przyszli zabrać ciała tych, którzy polegli, i pochować razem z krewnymi w rodzinnych grobach. Pod chitonem jednak u każdego ze zmarłych znaleźli przedmioty poświęcone bóstwom, zabrane z Jamnii, chociaż Prawo tego Żydom zakazuje. Dla wszystkich więc stało się jasne, że oni i z tej właśnie przyczyny zginęli. Wszyscy zaś wychwalali Pana, sprawiedliwego Sędziego, który rzeczy ukryte czyni jawnymi, a potem oddali się modlitwie i błagali, aby popełniony grzech został całkowicie wymazany. Mężny Juda upomniał wszystkich, aby strzegli samych siebie i byli wolni od grzechów, mając przed oczyma to, co się stało na skutek grzechu tych, którzy zginęli. Uczyniwszy zaś zbiórkę pomiędzy ludźmi, posłał do Jerozolimy około dwóch tysięcy srebrnych drachm, aby złożono ofiarę za grzech. Bardzo pięknie i szlachetnie uczynił, myślał bowiem o zmartwychwstaniu. Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym, lecz jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli, jest przygotowana najwspanialsza nagroda – była to myśl święta i pobożna. Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu (2 Mch 12, 38-45).

W przytoczonym tekście biblijnym widzimy, jak ludzie Starego Testamentu podchodzili do Prawa Bożego. Gdy żołnierze Judy zaczęli zabierać ciała zmarłych z pola bitwy, dostrzegli pod ich uzbrojeniem drogocenne przedmioty pochodzenia pogańskiego. Nikt z ocalałych żołnierzy nie miał wątpliwości. Zapadł jednoznaczny werdykt: zginęli, ponieważ popełnili grzech. Współczesnym chrześcijanom brakuje takiego duchowego spojrzenia na sprawę. Wiadomo, że nie ma co popadać w paranoję i twierdzić, że każdy upadek moralny spowoduje śmierć. Niepokojące jest jednak to, że niewielu z wyznawców Jezusa Chrystusa dostrzega jakikolwiek związek życia duchowego z życiem cielesnym. A on zdecydowanie występuje. Niektórzy charyzmatycy dostrzegają nawet powiązanie konkretnych chorób z różnymi postawami duchowymi, między innymi z brakiem przebaczenia. Nie jest to dogmatem, więc nie ma konieczności w to wierzyć. Niemniej sam widzę bardzo mocny wpływ życia wewnętrznego na sposób patrzenia na świat. Psychika jest wręcz naczyniem połączonym z naszym sercem (rozumianym w ujęciu biblijnym jako centrum naszej sfery emocjonalnej i duchowej). Jako pewnik trzeba przyjąć także fakt, że zło sprowadza śmierć duchową. W teologii mamy dwa ważne terminy: łaska uświęcająca i łaska uczynkowa. Łaska uświęcająca to dar od Boga, który oczyszcza duszę człowieka, uświęca ją oraz […]

 

Fragment książki pt. „Spowiedź. To naprawdę pomaga! (Wydawnictwo SALWATOR)

Książkę znajdziesz TUTAJ

Autorstwa ks. Piotra Śliżewskiego

Redaktora portalów: DOBRAspowiedz.pl , ewangelizuj.pl , znajdzrekolekcje.pl

Kanał YouTube ks. Piotra

Dostrzeż gotowość Boga do przebaczania

  Aby się wyspowiadać, w konfesjonale musi być obecny kapłan. Niby oczywistość, ale jakże symboliczna. Obecność kapłanów w konfesjonałach jest oznaką gotowości Boga do przebaczenia człowiekowi. Do dzisiaj pamiętam uwagę mojego pierwszego proboszcza z Cedyni, ...

Spowiedź – czyli dwa w jednym

  Większość z nas, kiedy idzie do spowiedzi, odczuwa wstyd. Choć jest to jak najbardziej naturalne i zdrowe uczucie w tej sytuacji, bywa że przysłania ono nam jeden z najistotniejszych faktów dotyczących sakramentu pokuty. Wstyd, jaki czujemy wynika z tego, że...

Jaka wiara taka spowiedź

  Przez całe nasze życie uczymy się czegoś nowego. Powoli dojrzewamy... Każdy okres rządzi się swoimi prawami, zmieniają się nasze priorytety. Z czasem przychodzi zrozumienie spraw, które jeszcze kilka lat temu wydawały nam się zupełnie nie do pojęcia. Myślę, że...

Spowiedź „od święta”

Na początku, warto przekonać się do bardzo ważnej rzeczy. Spowiedź nie może być spowodowana jedynie jakimś ważnym wydarzeniem rodzinnym, np. ślubem siostry lub chrztem bratanka. Spowiedź nie jest też jedynie odpowiedzią na święta znajdujące się w kalendarzu – pierwsza...

Pierwsza spowiedź a Pierwsza Komunia Święta – pomocnik

  Pierwsza Komunia święta to uroczystość całej rodziny. W ramach przygotowań do tego Dnia, zarówno dziecko, jak i cała jego rodzina mogą skorzystać ze spowiedzi świętej.  W spowiedzi świętej bardzo pomaga modlitewnik komunijny oraz Pismo święte. Biblia jest w...

Spowiedź to nie terapia, terapia to nie spowiedź

  Często bywa tak, że do spowiedzi popycha nas ból duszy, wywołany wyrzutami sumienia, które są naturalnym (i zdrowym) objawem chorującej duchowości. Zdarza się wówczas, że zaczynamy traktować konfesjonał jak popularną kozetkę w gabinecie psychologa. Naszym...

Najnowsze artykuły

Dostrzeż gotowość Boga do przebaczania

  Aby się wyspowiadać, w konfesjonale musi być obecny kapłan. Niby oczywistość, ale jakże symboliczna. Obecność kapłanów w konfesjonałach jest oznaką gotowości Boga do przebaczenia człowiekowi. Do dzisiaj pamiętam uwagę mojego pierwszego proboszcza z Cedyni, ...

czytaj dalej

Jak często się spowiadać, aby spowiadać się dobrze?

  Częstotliwość przystępowania do spowiedzi wyznaczają nam na ogół dwie rzeczywistości: nakaz związany z przykazaniem kościelnym i obietnica, którą przekazała światu św. Małgorzata Maria Alacoque. Czy któraś z nich jest gwarancją dobrej spowiedzi? Drugie...

czytaj dalej

Dlaczego cenię sobie spowiedź świętą?

  Spowiedź święta to chyba jeden z najmniej lubianych sakramentów. Rzadko można znaleźć osobę, która mówi o częstym i chętnym przystępowaniu do spowiedzi świętej. Ze mną jest tak samo, wiele wysiłku kosztuje mnie systematyczne korzystanie z tego sakramentu. Ale...

czytaj dalej

Świadectwo księdza: młodzież a spowiedź

  Kiedy miałem piętnaście lat, nie rozumiałem jeszcze, że spowiedź może być naprawdę uwalniająca. Od tamtego czasu wiele się jednak wydarzyło. Zostałem księdzem. Teraz z ogromną radością pokazuję młodym ludziom piękno Bożej miłości i Bożego miłosierdzia, którego...

czytaj dalej

Od konfesjonału do ołtarza

  Eucharystia powinna być centrum życia każdego chrześcijanina. Wydaje się, że często jednak przechodzimy nad nią do porządku dziennego i tak naprawdę nie rozumiemy jej sensu i znaczenia dla naszego życia. Ja sama odkryłam cud Eucharystii mając ponad 25 lat....

czytaj dalej

Patron dobrej spowiedzi – św. Gerard Majella

  Prawie każdy z nas ma swojego patrona. Święci i błogosławieni, którzy noszą takie imiona, jakie nadali nam nasi rodzice, czują się w obowiązku opiekować się nami i wstawiać się za nami u Boga. Zwłaszcza jeśli sami o nich pamiętamy i zwracamy się do nich w...

czytaj dalej

Artykuły

Wróć do strony z artykułami i wybierz co więcej chciałbyś przeczytać. Wielu ludziom te teksty pomogły we właściwym przeżywaniu spowiedzi.

Pin It on Pinterest