Narodziny muszą boleć

Narodziny muszą boleć

 

Nikt z nas nie pamięta momentu własnych narodzin. Możemy się tylko domyślać, że musiała to być bardzo trudna chwila. Zostaliśmy wyrwani z bezpiecznego miejsca, u mamy pod sercem, gdzie żyliśmy od dziewięciu miesięcy. Nagle nasz maleńki, przytulny świat zmienił się w nowy, obcy, zimny i pewnie trochę dziwny. To doświadczenie musiało być bolesne. Zapewne wcale nie mieliśmy ochoty opuszczać tego bezpiecznego miejsca, jakim był brzuch naszej mamy. Tamten moment jednak wszystko zmienił. Mimo, że wtedy było ciężko, być może bolało, to przecież nikt z nas nie chciał wrócić. Dopiero w momencie narodzin, rozpoczęła się przecież tak na dobre nasza wielka przygoda, jaką jest życie.

       Są jednak takie „narodziny”, które możemy pamiętać. Co więcej, sami możemy podjąć decyzję   o tym, aby narodzić się na nowo! Mam tutaj na myśli spowiedź świętą, bo właśnie poprzez ten Sakrament za każdym razem otrzymujemy nowe życie. Co łączy jedne narodziny z drugimi? Obydwa są bolesne. Obydwa jednak niosą w następstwie życie! Zerwanie ze starym, grzesznym życiem, w którym, o zgrozo, często czujemy się pozornie bezpiecznie, jest trudne jak moment porodu, podczas którego przyszliśmy na świat. Ale to jest jedyna droga prowadząca do życia. A prawdziwe życie w obfitości często wymaga od nas poświęcenia, wysiłku. Jest wyzwaniem, które początkowo bolesne, przynosi dobre owoce. Dlatego nie możemy zatrzymywać się na tym, co trudne. Tak, obnażenie swojej grzeszności w konfesjonale, w obecności spowiednika jest niesłychanie wymagające, często nawet traumatyczne, bo mówimy o grzechach i sprawach, które nie należą do przyjemnych… Wolelibyśmy wielokrotnie wymazać nasze grzechy z pamięci, a przy kratkach konfesjonału trzeba jeszcze raz o nich powiedzieć. Ale to jest tylko etap. Ktoś mądry kiedyś powiedział, że wszystko, co piękne, rodzi się w bólach. Ta prawda dotyczy także, a może przede wszystkim, Sakramentu Pokuty.

      To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem. Nie dziw się, że powiedziałem ci: Trzeba wam się powtórnie narodzić (J 3,6-7). Sam Jezus wskazuje nam na potrzebę powtórnych narodzin. Nikodem, który był adresatem tych słów, nie rozumiał ich. Patrzył tylko przez pryzmat narodzin, w momencie których człowiek, dzięki swoim rodzicom, przychodzi na świat. Tymczasem potrzeba głębszego spojrzenia. Ludzie, którzy mają za sobą radykalne nawrócenie, często porównują to wydarzenie do nowego początku. Choć czują się wciąż tacy sami zewnętrznie, to wewnętrznie są innymi ludźmi. Zmienia się ich myślenie, ich serce. Rodzi się nowy, duchowy człowiek. To nowe życie możemy i my rozpocząć. Choćby od dzisiaj, od teraz… „Wystarczy” odwrócić się od grzechu. To nie jest łatwe, ale na szczęście nikt nie oczekuje, że ma się to dokonać wyłącznie naszą mocą. Współpracujmy z Duchem Świętym! Od naszej strony potrzebna jest „tylko” decyzja i pozwolenie, aby Bóg zrodził nas na nowo w Sakramencie Pokuty. Wyrazimy tę zgodę?

Magdalena Pawełczyk

Obmyj, co nieświęte

  Powyższy wers, jak pewnie niektórzy rozpoznają, pochodzi z hymnu do Ducha Świętego, który słyszymy najczęściej w Uroczystość Zesłania Ducha Świętego, kiedy śpiewa się go tuż przed Ewangelią. Jest wezwaniem Ducha Świętego i prośbą, aby On nas przemienił....

O znaczeniu „spowiadania się”: przyczyny mniejszej świadomości grzechu ( artykuł naukowy)

  […]moraliści wskazują na trzy przyczyny osłabienia świadomości grzechu. Chodzi o aspekty, które musimy uwzględnić, aby przywrócić poczucie grzechu nie tylko wcześniej, ale również w samym akcie przystępowania penitenta do spowiedzi. Aspekty, które ciągle...

Sumienie z książeczki

  Widok osoby dorosłej stojącej w kolejce do konfesjonału z książeczką do nabożeństwa, nie jest czymś, co nas dziwi. Formułka spowiedzi, a pod nią wyszczególnione pytania o grzechy, wydają się być pomocne w sakramencie pokuty. Wydają, bo tak naprawdę mogą ograbić...

Lęk przed spowiedzią? Można i warto go pokonać!

  Dlaczego boimy się spowiedzi? Czy ten lęk wynika z naszych grzechów i z tego, co pomyśli sobie o nas kapłan i poczujemy się upokorzeni i zawstydzeni ogromem naszych słabości? Konfesjonał nie jest miejscem byśmy się tak czuli. Jak zatem poradzić sobie z...

Jak często się spowiadać, aby spowiadać się dobrze?

  Częstotliwość przystępowania do spowiedzi wyznaczają nam na ogół dwie rzeczywistości: nakaz związany z przykazaniem kościelnym i obietnica, którą przekazała światu św. Małgorzata Maria Alacoque. Czy któraś z nich jest gwarancją dobrej spowiedzi? Drugie...

Nie tylko dla mających problemy z bezsennością czyli Noc konfesjonałów

  Co roku, gdy zbliża się Wielkanoc, Polacy tłumnie oblegają konfesjonały. Czasem doprowadza to do sporych kolejek. Zdarza się, że swoje trzeba odczekać. Często sami jesteśmy sobie winni, odkładając spowiedź świętą na ostatnią chwilę. Kościół i w tym wypadku...

Najnowsze artykuły

Spowiedź i nawrócenie

Spowiedź i nawrócenie. Polepsz swoje życie! Nie wystarczy się wyspowiadać. Po spowiedzi muszą nastąpić konkretne zmiany. Zobacz jakie!

czytaj dalej

Pierwsza spowiedź a Pierwsza Komunia Święta – pomocnik

  Pierwsza Komunia święta to uroczystość całej rodziny. W ramach przygotowań do tego Dnia, zarówno dziecko, jak i cała jego rodzina mogą skorzystać ze spowiedzi świętej.  W spowiedzi świętej bardzo pomaga modlitewnik komunijny oraz Pismo święte. Biblia jest w...

czytaj dalej

Inni też się spowiadają! To coś znaczy!

  Rzecz, którą musimy zobaczyć przed samą spowiedzią to sprawdzenie, czy aktualnie ksiądz kogoś nie spowiada (po drugiej stronie konfesjonału). Przed polskimi konfesjonałami bywają (na szczęście dla nas wszystkich!) kolejki, które trzeba uszanować. Kolejki przed...

czytaj dalej

Artykuły

Wróć do strony z artykułami i wybierz co więcej chciałbyś przeczytać. Wielu ludziom te teksty pomogły we właściwym przeżywaniu spowiedzi.

Pin It on Pinterest