Istota sakramentu pojednania: nawrócenie
Istota sakramentu pojednania: nawrócenie
Jezus, powierzając Kościołowi dzieło zbawiania świata, pozostawił mu w sakramencie pokuty drogę i szansę powrotu do Ojca. Tylko On, Bóg sam, przebacza i odpuszcza grzechy i On przez Jezusa ustanowił sposób owego powrotu. Powołani do życia wiecznego i świętości, musimy z pomocą łaski Chrystusa podejmować nieustanny wysiłek nawracania się (czyli jest to proces, a nie jednorazowy akt czy zryw), gdyż otrzymany przez nas w sakramentach wtajemniczenia chrześcijańskiego dar nowego życia nie wyeliminował „kruchości i słabości natury ludzkiej ani jej skłonności do grzechu”.
„Drugie nawrócenie” (pierwsze dokonało się w nas podczas chrztu świętego) nie jest dziełem czysto ludzkim, lecz opiera się na pomocy łaski miłosiernego Boga. To zbawcze wydarzenie nie wyczerpuje się jedynie w znakach zewnętrznych, lecz wyraźnie domaga się wewnętrznej pokuty, nawrócenia serca. Pokuta wewnętrzna jest radykalną przemianą całego życia, powrotem, nawróceniem się do Boga całym sercem, zerwaniem z grzechem, odwróceniem się od zła z odrazą do popełnianych przez nas złych czynów. […] Zawiera również pragnienie i postanowienie zmiany życia oraz nadzieję na miłosierdzie Boże i ufność w pomoc Jego łaski. Temu nawróceniu towarzyszy zbawienny ból i smutek, który Ojcowie Kościoła nazywali smutkiem duszy […] i skruchą serca. Ów proces nieustannego nawracania musi dokonywać się w człowieku praktycznie codziennie, a drogę ku temu zadaniu wyznaczają następujące praktyki: Eucharystia, lektura Pisma Świętego, Liturgia Godzin, modlitwa Ojcze nasz oraz wszelkie szczere akty kultu i pobożności. W dalszej kolejności trzeba wymienić: czyny pojednania, troskę o ubogich, praktykowanie i obronę sprawiedliwości, wyznawanie win braciom, upomnienie braterskie, rewizję życia, rachunek sumienia, kierownictwo duchowe, przyjmowanie cierpień i znoszenie prześladowań dla sprawiedliwości.
Z kolei zewnętrznymi znakami pokuty i nawrócenia mogą się stać: post, modlitwa, jałmużna; chrzest i męczeństwo; wysiłki podejmowane w celu pojednania się z bliźnimi; „łzy pokuty”, troska o zbawienie innych; wołanie o wstawiennictwo świętych; praktykowanie miłości.
Fragment książki pt. „Jak się spowiadać? Vademecum penitenta” (Wydawnictwo SALWATOR)
Autorstwa ks. Aleksandra Radeckiego
Najnowsze artykuły
Dostrzeż gotowość Boga do przebaczania
Aby się wyspowiadać, w konfesjonale musi być obecny kapłan. Niby oczywistość, ale jakże symboliczna. Obecność kapłanów w konfesjonałach jest oznaką gotowości Boga do przebaczenia człowiekowi. Do dzisiaj pamiętam uwagę mojego pierwszego proboszcza z Cedyni, ...
Jak często się spowiadać, aby spowiadać się dobrze?
Częstotliwość przystępowania do spowiedzi wyznaczają nam na ogół dwie rzeczywistości: nakaz związany z przykazaniem kościelnym i obietnica, którą przekazała światu św. Małgorzata Maria Alacoque. Czy któraś z nich jest gwarancją dobrej spowiedzi? Drugie...
Dlaczego cenię sobie spowiedź świętą?
Spowiedź święta to chyba jeden z najmniej lubianych sakramentów. Rzadko można znaleźć osobę, która mówi o częstym i chętnym przystępowaniu do spowiedzi świętej. Ze mną jest tak samo, wiele wysiłku kosztuje mnie systematyczne korzystanie z tego sakramentu. Ale...
Świadectwo księdza: młodzież a spowiedź
Kiedy miałem piętnaście lat, nie rozumiałem jeszcze, że spowiedź może być naprawdę uwalniająca. Od tamtego czasu wiele się jednak wydarzyło. Zostałem księdzem. Teraz z ogromną radością pokazuję młodym ludziom piękno Bożej miłości i Bożego miłosierdzia, którego...
Od konfesjonału do ołtarza
Eucharystia powinna być centrum życia każdego chrześcijanina. Wydaje się, że często jednak przechodzimy nad nią do porządku dziennego i tak naprawdę nie rozumiemy jej sensu i znaczenia dla naszego życia. Ja sama odkryłam cud Eucharystii mając ponad 25 lat....
Patron dobrej spowiedzi – św. Gerard Majella
Prawie każdy z nas ma swojego patrona. Święci i błogosławieni, którzy noszą takie imiona, jakie nadali nam nasi rodzice, czują się w obowiązku opiekować się nami i wstawiać się za nami u Boga. Zwłaszcza jeśli sami o nich pamiętamy i zwracamy się do nich w...