Lęk przed spowiedzią? Można i warto go pokonać!

Lęk przed spowiedzią? Można i warto go pokonać!

 

Dlaczego boimy się spowiedzi? Czy ten lęk wynika z naszych grzechów i z tego, co pomyśli sobie o nas kapłan i poczujemy się upokorzeni i zawstydzeni ogromem naszych słabości? Konfesjonał nie jest miejscem byśmy się tak czuli. Jak zatem poradzić sobie z paraliżującymi nas obawami przed wyznaniem swoich grzechów?

Bóg słowami kapłana pragnie nam przebaczyć i mimo naszych słabości powiedzieć nam,  że nas kocha i chce nam udzielić swojego miłosierdzia. Gdzie wzmógł się grzech tam i obficiej rozlała się Boża łaska. Już św. papież Jan Paweł II przypominał, że największym przejawem Bożego miłosierdzia jest odpuszczenie grzechów. Pojednanie jest darem Boga, a misterium crucis pozwala dogłębnie spojrzeć na dramat człowieka tkwiącego w grzechach i oddalonego od Boga. Sakrament pokuty i pojednania jest jednym ze źródeł życia dla człowieka, ale i Kościoła, który jest wspólnotą ludzi grzesznych. Miłość większa jest przecież niż grzech, o czym wspominał już św. Jan (por. 1 J 1,8n).

W spowiedzi uznaję swoją słabość i pokorę – przyjmuję postawę prawdy wobec siebie, ale i wobec Boga. Nie owijam w bawełnę. Owszem przeżycie spowiedzi wymaga ode mnie wysiłku, ale temu trudowi towarzyszy pragnienie powrotu do miłości Boga, w akcie dobrowolnym, wynikającym z mojej wolności. Spowiedź to ta chwila, konkretna, podobnie jak ta, gdy Bóg posłał swojego Syna, nie po to by świat potępił, ale by świat został przez Niego zbawiony.

Trudności związane ze spowiedzią mogą mieć różnorodne podstawy: zranienia z przeżytych wcześniej spowiedzi, poczucia, że jeśli za coś byliśmy ciągle krytykowani, to także i Bóg przez postawę kapłana może uczynić podobnie, nieumiejętne przygotowanie do jej przeżycia, zagłuszenie w sobie sumienia i głosu Boga. By pokonać obawę przed wyznaniem swoich grzechów można skorzystać z gotowego rachunku sumienia. Często są to refleksje w formie konkretnych pytań, na które trzeba sobie szczerze odpowiedzieć i je przeanalizować w prawdzie. Katechizm Kościoła Katolickiego mówi, że właśnie spowiedź jest sakramentem nawrócenia, naszego nawrócenia, a nie nawrócenia spowiednika. Tu chodzi o nas samych i nasze zbawienie.

 Rolą kapłana w konfesjonale nie jest nas zawstydzić, ale zwrócić naszą uwagę na to, byśmy oczami wiary dostrzegli miłość, która przynosi pojednanie (por. KKK 1424). Bądźmy szczerzy i otwarci. Powiedzmy kapłanowi o naszym lęku, poprośmy o modlitwę w intencji naszej dobrze przeżytej spowiedzi. Nie bójmy się tego. Opór może wynikać z pokusy, by z tego daru łaski nie skorzystać. Poprośmy o czas spowiednika, jeśli potrzebujemy go więcej możemy umówić się na spowiedź w innym terminie. Usprawiedliwienie siebie na siłę i naszych grzechów w zależności od sytuacji czy innych osób nie jest pomocne. Mówmy o sobie.

Poczucie lęku może być związane z subiektywizmem. Pojawia się cierpienie duchowe, niepokój wynikający z nieuporządkowania etycznego. O takiej postawie wspominał Paul Ricoeur w książce „Symbolika zła”. Wzrost braku zaufania do Boga to podszepty Szatana, który przedstawia zafałszowany obraz Boga jako sędziego, gotowego ukarać nas za każde, nawet najmniejsze przewinienie. Dodaje odwagi jak nakłania do grzechu, ale dodaje lęku i obaw, by tylko człowiek się nie nawrócił. A spowiedź to początek przemiany. Serce człowieka w grzechu jest słabe, zatrwożone i wątpiące. Potrzeba Kogoś kto je oczyści.

„Patrz! Kładę dziś przed Tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście (Pwt 30,15). A ty co dziś wybierzesz?

Anna Gębalska-Berekets

Grzechy, za które ksiądz nie da rozgrzeszenia…

  Każdy z księży spotkał się pewnie nie raz z zapytaniem o to, czy dana rzecz jest grzechem czy nie. Pod odpowiedzeniu na to pytanie, od razu zostaje zadane kolejne: czy jest on „lekki” czy „ciężki”? W takich sytuacjach pojawia się pokusa stworzenia katalogu...

Grzechy powszednie czy spowszedniałe

  Można by powiedzieć: jaki jest grzech ciężki, każdy widzi. Na ogół łatwiej nam jest wskazać grzechy „cięższego kalibru” i jesteśmy bardziej świadomi ich popełnienia. Schody zaczynają się wówczas, kiedy nie mamy na koncie jakichś większych „wykroczeń” i, co...

Jeśli wahasz się, czy iść do spowiedzi

  Być może zastanawiasz się już od dawna, a może byłeś już nawet przy konfesjonale, ale jednak rezygnowałeś w ostatniej chwili. Podczas gdy inni robią rachunek sumienia i klękają przy konfesjonale, Ty nie przestajesz tworzyć rachunku zysków i strat… Czy warto iść...

Jak działa pokusa?

  Przystępując do spowiedzi, a także podejmując postanowienie poprawy (co zresztą jest jednym z warunków dobrej spowiedzi), powinniśmy znać mechanizm działania grzechu. Wszystko zaczyna się od pokusy. Każdemu z nas jest znany ten stan. Można by powiedzieć – takie...

Patron dobrej spowiedzi – św. Gerard Majella

  Prawie każdy z nas ma swojego patrona. Święci i błogosławieni, którzy noszą takie imiona, jakie nadali nam nasi rodzice, czują się w obowiązku opiekować się nami i wstawiać się za nami u Boga. Zwłaszcza jeśli sami o nich pamiętamy i zwracamy się do nich w...

Żal za grzechy to nie emocje

  Kiedy przychodzimy do kościoła na spowiedź i przyglądamy się czekającym w kolejce do konfesjonału penitentom, raczej nie widzimy ich zalanych łzami. Sami też pewnie nie przypominamy sobie wiele takich spowiedzi. Czy coś jest więc nie tak? Czy jeśli żal za...

Najnowsze artykuły

Po co się spowiadać? – skutki sakramentu pokuty

  Pamiętając, że mamy do czynienia z misterium, czyli z rzeczywistością, której do końca naszym rozumem nie zdołamy pojąć, popatrzmy na owoce sakramentu pojednania w świetle Katechizmu: Pojednanie z Bogiem przywraca grzesznikom łaskę Bożą i na nowo ich z Nim...

czytaj dalej

Artykuły

Wróć do strony z artykułami i wybierz co więcej chciałbyś przeczytać. Wielu ludziom te teksty pomogły we właściwym przeżywaniu spowiedzi.

Pin It on Pinterest