Absolutne minimum

Absolutne minimum

 

Jedno z przykazań kościelnych zobowiązuje nas do przystąpienia do spowiedzi świętej przynajmniej raz w roku. Można by rzec – niezbędne minimum do wykonania. Dobrze, kiedy faktycznie je podejmujemy i realizujemy. Czy jednak to niezbędne minimum czyni z nas świadomych, dojrzałych katolików? Ktoś powie: lepiej przynajmniej raz w roku, niż w ogóle. To prawda, ale warto spojrzeć prawdzie w oczy. Czy kiedy kogoś kocham, wystarcza mi, jeśli odwiedzam go raz na rok? I kiedy tylko raz na rok znajduję dla niego czas? Tutaj rodzi się kolejne pytanie. Czy moje życie sakramentalne opiera się na miłości, czy może tylko i wyłącznie na poczuciu obowiązku? Warto zadawać sobie takie pytania, bo kiedy patrzymy przez pryzmat miłości, często nasze myślenie całkowicie przemienia się .

           Zanim się nawróciłam i doszłam do wniosku, że moja wiara jest bardzo oziębła, przez lata traktowałam spowiedź jak typowy obowiązek do spełnienia. Chociaż spowiadałam się częściej niż raz do roku, tak naprawdę spełniałam tylko niezbędne minimum. Był rachunek sumienia, nawet żal za grzechy, ale nie szło za tym nic więcej. „Pozbywałam się” swoich grzechów, ale w moim sercu pozostawała pustka. Traktując spowiedź jak coś, co wypada zrobić, zamykałam się na miłość, którą Pan Bóg pragnął mnie obdarzyć w Sakramencie Pokuty. Wszystko zmieniło się, kiedy Bóg przestał być dla mnie Sędzią, a stał się kochającym Ojcem. Kiedy idziemy do spowiedzi niczym oskarżeni na swój proces sądowy, „niezbędne minimum” będzie dla nas w zupełności wystarczające. Przecież nikt z nas nie lubi czuć się winny. Kiedy jednak uświadomimy sobie, że konfesjonał to nie sala rozpraw, ale miejsce spotkania z Miłością, zapragniemy chodzić tam częściej.

         Stosując się jedynie do niezbędnego minimum, zamykamy sobie także drogę do wzrostu duchowego. Nie oczekujmy, że nasza wiara będzie się rozwijać, jeśli ograniczymy spowiedź świętą do jednego razu na rok. Chociaż spowiedź jest niezbędna tylko wtedy, gdy mamy na sumieniu grzech ciężki, warto systematycznie spowiadać się także z grzechów powszednich, bo taka praktyka formuje nasze sumienie i jest skutecznym sposobem walki z pokusami i wadami. Jeśli na serio potraktujemy wezwanie do świętości, niezbędnym minimum nie będzie spowiedź raz w roku, ale koniecznym stanie się regularne przystępowanie do Sakramentu Pokuty. Myślę, że częstotliwość naszych spowiedzi może być „termometrem gorącości naszej wiary” i tego, jak blisko  chcemy być Boga. Mając świadomość naszej grzesznej natury, zawsze będzie coś, co warto zatopić w nieskończonym miłosierdziu Bożym, chociażby była to tylko jakaś drobna niedoskonałość. Na koniec dodam jeszcze, że św. Jan Paweł II, którego my, Polacy, tak chętnie określamy jako swój autorytet, spowiadał się co tydzień.

Magdalena Pawełczyk

Obmyj, co nieświęte

  Powyższy wers, jak pewnie niektórzy rozpoznają, pochodzi z hymnu do Ducha Świętego, który słyszymy najczęściej w Uroczystość Zesłania Ducha Świętego, kiedy śpiewa się go tuż przed Ewangelią. Jest wezwaniem Ducha Świętego i prośbą, aby On nas przemienił....

Spowiedź to nie terapia, terapia to nie spowiedź

  Często bywa tak, że do spowiedzi popycha nas ból duszy, wywołany wyrzutami sumienia, które są naturalnym (i zdrowym) objawem chorującej duchowości. Zdarza się wówczas, że zaczynamy traktować konfesjonał jak popularną kozetkę w gabinecie psychologa. Naszym...

Lęk przed spowiedzią? Można i warto go pokonać!

  Dlaczego boimy się spowiedzi? Czy ten lęk wynika z naszych grzechów i z tego, co pomyśli sobie o nas kapłan i poczujemy się upokorzeni i zawstydzeni ogromem naszych słabości? Konfesjonał nie jest miejscem byśmy się tak czuli. Jak zatem poradzić sobie z...

Św. Faustyny przepis na spowiedź

  Kto przeczytał chociaż fragmenty Dzienniczka św. siostry Faustyny Kowalskiej wie, jak ogromną wagę ta Apostołka Bożego Miłosierdzia przykładała do sakramentu pokuty. Sama przystępowała do niego co siedem dni, a i tak zdarzało się, że miała wątpliwości czy nie...

Grzeszenie jest niezdrowe

Kiedy dopada nas kaszel i gorączka, mówimy: chorujemy na grypę. Kiedy mamy problemy z ciśnieniem, szybko dostrzegamy, że chorujemy na serce. W momencie pojawienia się bólów głowy i mdłości, zakładamy, że dopadła nas migrena. To tylko kilka przykładów tego, że nasze...

Krótka historia spowiedzi – od kiedy? Jak? Co się zmieniło?

  U Jana Ewangelisty przeczytamy słowa wypowiedziane do Apostołów przez Zmartwychwstałego Jezusa: „Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” ( J 20, 22-23). Wszystko jasne. Nic od tamtego czasu...

Najnowsze artykuły

Spowiedź i nawrócenie

Spowiedź i nawrócenie. Polepsz swoje życie! Nie wystarczy się wyspowiadać. Po spowiedzi muszą nastąpić konkretne zmiany. Zobacz jakie!

czytaj dalej

Pierwsza spowiedź a Pierwsza Komunia Święta – pomocnik

  Pierwsza Komunia święta to uroczystość całej rodziny. W ramach przygotowań do tego Dnia, zarówno dziecko, jak i cała jego rodzina mogą skorzystać ze spowiedzi świętej.  W spowiedzi świętej bardzo pomaga modlitewnik komunijny oraz Pismo święte. Biblia jest w...

czytaj dalej

Inni też się spowiadają! To coś znaczy!

  Rzecz, którą musimy zobaczyć przed samą spowiedzią to sprawdzenie, czy aktualnie ksiądz kogoś nie spowiada (po drugiej stronie konfesjonału). Przed polskimi konfesjonałami bywają (na szczęście dla nas wszystkich!) kolejki, które trzeba uszanować. Kolejki przed...

czytaj dalej

Artykuły

Wróć do strony z artykułami i wybierz co więcej chciałbyś przeczytać. Wielu ludziom te teksty pomogły we właściwym przeżywaniu spowiedzi.

Pin It on Pinterest